Mój Pasterz jest!

„Orzeźwia moją duszę”

Jeśli jesteś owcą Dobrego Pasterza musisz zaufać mu, że on wie ile i jakiego orzeźwienia i ochłody potrzebujesz. Może Ci się wydawać że powinnaś mieć więcej wellbeingu. Ale to on wie, ile tego potrzebujesz naprawdę. Twoje owcze skupienie się tylko na sobie, może ci czasami…zaszkodzić. Zbyt długie etapy, te pozornie dobre dla ciebie, mogą mieć bardzo przykre skutki dla twojego życia.

Senior powiedział mi kiedyś: „Owce są wrażliwe. Delikatne bardziej niż konie. Jak za długo przytrzymasz je w takim miejscu i za bardzo się schłodzą, wychodząc na słońce doznają szoku termicznego. Za 2 dni dostaną zapalenie płuc i po nich…”

Innym razem Krzysiek powiedział: ” No! zabieramy już się. Wyciągaj je stamtąd, a ja tu… one by tu siedziały cały dzień, a to nie dobre dla nich”

Dlatego oddając swoje życie Pasterzowi ufasz mu wtedy kiedy jest źle i wtedy kiedy jest Ci baaaardzo dobrze i chciałbyś/ chciałabyś zostać tam na długo. Każde wyprowadzenie stada z punktu do punktu na mapie odbywa się poprzez wyjście Pasterza w kierunku kolejnego przejścia i nawoływanie. Taka zbiórka trwa najdłużej, często dlatego, że owce nie chcą wyjść z miejsca orzeźwienia.

Wtedy widzimy Pasterza z przodu stada i prowadzi je wtedy zasadą swojego dźwięku i swojej tożsamości (imienia) idą za nim bo go uznały jako swojego Dobrego Pasterza…

#Żarcik W tym miejscu chciałam uzupełnić moją pustą butelkę wody. Schyliłam się i to robię. Pasterz patrzy z góry na mnie i się śmieje mówiąc: „Ty! Idź w górę strumienia, bo tu, ino pijesz wodę po myciu nóg owiec” ”