Nehemiasz, jak byśmy dzisiaj powiedzieli – zrobił karierę. Był podczaszym na dworze władcy Babilonu. Obcy, potomek żydowskich wygnańców z Jerozolimy, cieszył się zaufaniem swojego szefa, króla Artakserksesa.

Znamy go jako postać z Biblii, to jemu poświęcona jest Księga Nehemiasza. Zasłynął  jako niezwykle skuteczny przywódca…Biblia jest księgą życia. Zawiera uniwersalne prawdy. Historia Nehemiasza może być dzisiaj odczytywana jak zapis i przepis na osiąganie wyznaczonych celów. Jest jednak ale… Biblia jest Bożym dziełem i historia Nehemiasza jest opisem Bożej współpracy bohatera i Autora. To historia o wierze, zaufaniu, błogosławieństwie.

Misja

A było tak: Nehemiasz usłyszał od swoich rodaków przebywających w Babilonie, że mury i bramy Jerozolimy są spalone, a ludzie żyją „w biedzie i pohańbieniu”. Znał Prawo Mojżeszowe i Boże obietnice, że za nawrócenie, Bóg wynagrodzi swój lud i sprawi, że zamieszka na swojej  ziemi. Nehemiasz modlił się i pościł, a potem z werwą przystąpił do dzieła. Przystąpił do zorganizowania i przeprowadzenia odbudowy murów i bram miasta.

Relacje

Sojusznikiem i sponsorem okazał się sam król. Artakserksesa ujęła prośba Nehemiasza o pozwolenie na podróż do Jerozolimy, do miasta gdzie były groby jego przodków. Król dał listy polecające, ochronę i drewno na odbudowę bram miasta. Musiał cenić lub lubić Nehemiasza…

Po przybyciu do miasta Nehemiasz dyskretnie (pod osłoną nocy) zlustrował rozmiar zniszczeń. Oszacował straty i wielkość zadania.

Zarządzanie

Wezwał mieszkańców miasta do wspólnego wysiłku. Zachęcał i pracował razem z innymi. Mur się podnosił, a Nehemiasz tak to zorganizował, że ludzie pracowali ramię w ramię. W rozdziale 3 Księgi Nehemiasza czytamy imiona budowniczych, kolejne wersety zaczynają się od słów ” a obok naprawiał…”

Powstał łańcuch ludzkich rąk zjednoczonych we wspólnym wysiłku. Mało tego, naprawiacze murów budowali przy swoich domostwach. W cel wspólny, odbudowy miasta, wplecione zostały osobiste pragnienia mieszkańców. Bezpieczeństwa rodzin i domów.

Kryzysy

Nehemiasz i budujący mury musieli zmierzyć się z oporem zewnętrznym. Zaczęło się od wyśmiewania i pogróżek płynących od przywódców plemion zamieszkujących okolicę Jerozolimy, którzy poczuli się zagrożeni rosnącą siłą miasta. Eskalacja wrogości zmusiła budowniczych do pracy w uzbrojeniu. Towarzyszący, od tej pory, Nehemiaszowi trębacz miał zwołać rozproszonych na murach mieszkańców w miejsce ataku wroga. Z tym większą siłą i zapałem nawoływał Nehemiasz do wspólnego wysiłku, przypominając, że to praca dla wspólnej pomyślności budowniczych i ich rodzin.

Przyszedł czas rozwiązywania konfliktów wewnętrznych. Najbiedniejsi mieszkańcy miasta „oprotestowali” ciężary podatków i danin. Nehemiasz odwołał się do autorytetu Prawa Mojżeszowego: „Jeśli zubożeje twój brat i podupadnie, to ty go wspomożesz na równi z obcym przybyszem czy tubylcem, aby mógł żyć obok ciebie” (III Mojż. 25,35)

Nehemiasz, jak byśmy dzisiaj powiedzieli, pilnował priorytetów i konsekwentnie odmawiał udziału w  wspólnych biesiadach i naradach z dostojnikami z okolic Jerozolimy. A kolejne pogróżki skwitował stwierdzeniem, że tym bardziej przyłoży się do pracy.

Finał. Świętowanie Odnowienia

Odbudowa murów i bram miasta ukończona została po 52 dniach pracy. Radość i czas na „słodkie napoje i tłuste jedzenie”.

To początek organizacji i ustanawiania zasad życia w bezpiecznych murach. Właściwe przypominanie Prawa nadanego Izraelowi na górze Synaj.

Nehemiasz zaczął od spisu ludności. Zwołał też wszystkich mieszkańców miasta na placu, a kapłan Ezdrasz odczytywał Prawo i je wyjaśniał. I to był ten moment, kiedy zgromadzeni zaczęli uświadamiać sobie, jak bardzo oddalili się od Boga i jego Prawa. Ludzki płacz rozlegał się na placu. Płacz i głośne wyznawanie grzechów.

Mieszkańcy Jerozolimy postanowili odnowić przymierze z Bogiem, przestrzegać Jego przykazań, co zostało potwierdzone spisaną umową.

Korekta

Wydawałoby się, że poświęcenie murów Jerozolimy kończy misję Nehemiasza.  Nie. Nehemiasz jeszcze raz wrócił do miasta, aby sprawdzić, czy wszystkie zawarte  umowy są przestrzegane. I tym razem miał co robić. Ktoś nieuprawniony zamieszkał w świątyni i trzeba było go usunąć, ktoś handlował w czasie sabatu…

Charakter

Z Nehemiaszem chciałoby się być i pracować. Człowiek pełen zapału, ale konsekwentny. Zorganizowany i praktyczny. Współczujący, otwarty na potrzeby innych. Wrażliwy „twardziel”. Głęboko duchowy.

Biblia mówi, że niektórzy bohaterowie „chodzili z Bogiem”. Nehemiasz chyba z Nim biegł…

 

Hanna Tarnawska